
Uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej w Sandomierzu

Tłumy wiernych wzięły udział w procesji Bożego Ciała, która przeszła ulicami Sandomierza z kościoła pw. Nawrócenia św. Pawła przez nowe miasto na sandomierski Rynek. Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej rozpoczęła Msza święta, sprawowana przez kapłanów pracujących w Sandomierzu pod przewodnictwem pasterza diecezji biskupa Krzysztofa Nitkiewicza wraz z biskupem Edwardem Frankowskim w świętopawelskiej świątyni. Podczas homilii ks. Marek Kumór podkreślił znaczenie Eucharystii, jako tajemnicy, która prowadzi człowieka do jedności z Bogiem i międzyludzkiej komunii. - Człowiek dziś głęboko i boleśnie przeżywa osamotnienie, własną słabość a nawet bezsilność. Tej ludzkiej męce Chrystus stawia kres w Eucharystii, ponieważ staje się dla człowieka mocą i życiem. Przyjmując Najświętsze Ciało doświadczamy największej i najgłębszej komunii z Bogiem. Jeśli człowiek świadomie uczestniczy w Eucharystii, to uczy się nie tylko miłować drugiego człowieka, ale poznaje postawę służby i oddania siebie w ofierze dla innych - mówił kaznodzieja. Po Mszy świętej tysiące mieszkańców przeszło ulicami miasta w procesji z Chrystusem eucharystycznym, zatrzymując się przy tradycyjnych czterech ołtarzach, które swoim wystrojem podkreślały hasło roku duszpasterskiego W komunii z Bogiem.
W tej wielkiej manifestacji wiary, której ostatnim punktem była modlitwa na rynku Starego Miasta, przy figurze Matki Bożej, wzięli udział kapłani, siostry zakonne, alumni sandomierskiego seminarium, służby mundurowe, Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej, przedstawiciele rzemiosła i uczelni sandomierskich, członkowie wspólnot parafialnych, dzieci pierwszokomunijne. Uroczystości Bożego Ciała uświetnił swoim śpiewem chór katedralny, prowadząc śpiew liturgiczny i przy ołtarzach eucharystycznych.
- Często przechodzimy obok siebie obojętnie. Dzielimy ludzi na przyjaciół i wrogów. Dążymy z determinacją do własnych celów, nie oglądając się na innych. Chrystus zgromadził nas na tej procesji Bożego Ciała, abyśmy poczuli się wspólnotą, abyśmy zobaczyli w sobie nawzajem brata i siostrę. Taki jest przecież sens Eucharystii, taki jest sens każdej Mszy świętej i przyjmowanej Komunii. Mówi św. Paweł: Ponieważ jeden jest chleb, przeto my liczni, tworzymy jedno ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba (1 Kor 10, 17) - mówił do zgromadzonych na procesji wiernych bp Krzysztof Nitkiewicz. - Bądźmy więc dla siebie życzliwi, zespólmy nasze siły w czynieniu dobra, w przemienianiu świata zgodnie z nauką Chrystusa. Niech nasz głos stanie się słyszalny i przekonywujący, chociaż nie brakuje tych, którzy chcieliby go zagłuszyć i narzucić własne, według nich jedynie słuszne poglądy. Chrześcijaństwo pokazało w ciągu dwóch tysięcy lat, że obok wskazywania drogi do zbawienia, stoi na straży ludzkiej godności, niesie ze sobą postęp i harmonię społeczną - dodał hierarcha. Procesja zakończyła się na sandomierskim Rynku błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
Ks. Tomasz Lis (e-mail)