
Papieskie czuwanie w Sandomierzu

W wielu miejscach diecezji wierni gromadzili się na modlitwie przy figurach, pomnikach lub miejscach poświęconych pamięci Sługi Bożego Jana Pawła II. W szóstą rocznicę śmierci papieża Polaka wspominano jego życie, nauczanie i pasterskie posługiwanie w świetle oczekiwania na jego rychłą beatyfikację.
W Sandomierzu modlitewne czuwanie rozpoczęła Msza święta w bazylice katedralnej koncelebrowana przez duchowieństwo sandomierskie, której przewodniczył biskup pomocniczy Edward Frankowski. Eucharystia zgromadziła wielu sandomierzan, młodzież, kleryków i osoby konsekrowane. Podczas homilii biskup E. Frankowski wspominając osobę Jana Pawła II wskazał na jego maryjny rys duchowości. - Sześć lat temu też była pierwsza sobota miesiąca kwietnia, gdy wybiła 21:37 nasz wzrok i serca skierowaliśmy ku niebu, gdzie Matka Miłosierdzia witała swojego Syna, który całkowicie się jej oddał i podporządkował swoje życie woli jej Syna. Papież całe swoje życie i posługiwanie powierzył Maryi w prostych słowach Totus Tuus - mówił biskup. Po Mszy świętej wierni czuwali indywidualnie na modlitwie w adoracji eucharystycznej. Następnie modlitewne rozważania poprowadziła młodzież parafii katedralnej. O godz. 20:30 z katedry wyruszyła procesja różańcowa na Plac Papieski, gdzie o godz. 21 odśpiewano Apel Jasnogórski. Rozważania o pontyfikacie papieża Jana Pawła II poprowadził ks. Jan Biedroń, rektor sandomierskiego seminarium. Całość papieskiego wieczornego czuwania podsumował pasterz diecezji bp Krzysztof Nitkiewicz. - Sześć lat temu o podobnej porze stałem razem z tysiącami Rzymian przed Bazyliką św. Piotra. To był drugi czy trzeci wieczór z kolei, podczas którego modliliśmy się w intencji chorego papieża. Kiedy rozeszła się wiadomość, że Jan Paweł II umarł, najpierw zapanowała przerażająca cisza, a za chwilę rozległa się burza oklasków na cześć Ojca świętego. Ludzie klaskali i płakali, padali sobie w objęcia, nawzajem się pocieszali. Dzisiaj wiemy, że w tamten wieczór Jan Paweł II rodził się dla nieba. Beatyfikacja będzie tego oficjalnym potwierdzeniem. Z radością oczekujemy na ten dzień, wierząc że mamy u Boga nowego orędownika. Niech Jan Paweł II stanie się dla nas wzorem prawdziwego chrześcijanina, który naśladował we wszystkim Chrystusa - mówił bp Krzysztof Nitkiewicz. Czuwaniu na papieskim placu towarzyszyła modlitwa pieśniami maryjnymi zaś o godz. 21:37 odśpiewano pieśń Barka, która zakończyła wspólną modlitwę.
Ks. Tomasz Lis (e-mail)